REŻYSERIA: Lars von Trier
SCENARIUSZ: Lars von Trier
ROK PRODUKCJI: 2000
GATUNEK: Musical
OBSADA: Bjork, Catherine Deneuve, Peter Stromare, David Morse
FABUŁA
Akcja filmu rozgrywa się w USA w latach 60 gdzieś w małym miasteczku. Główną bohaterką jest Selma , emigrantka z Czechosłowacji która przyjeżdża do Stanów wraz z synem aby uzbierać pieniądze na operację dla niego. Chłopak posiada dziedziczną wadę wzroku która w przyszłości uczyni go niewidomym.
Główna bohaterka również zmaga się z problemem słabego wzroku, widzi coraz gorzej. pracuje jednak ciężko w fabryce, a po pracy dorabia aby uzbierać jak najwięcej pieniędzy.
Wszystko zaczyna komplikować się kiedy młode małżeństwo które wynajmuje Selmie i jej synkowi domek popada w kłopoty finansowe.
Bill który zarządzał finansami i jest bliski załamania, podejmuje decyzje które zaważą na życiu całej czwórki.
MOJA OPINIA
Tak w skrócie wygląda fabuła filmu, która zapowiada nam zwykły dramat.
Film pierwszy raz widziałem w urywkach w telewizji publicznej, ale nie do końca się nim zainteresowałem. Przypomniał mi się on kiedy zacząłem słuchać muzyki Bjork, byłem nią wręcz zafascynowany.
Po moich 18 urodzinach, pobiegłem do Empiku, i kupiłem wydanie DVD ,z wszelakimi dodatkami.
Sporo to kosztowało, ale było warto.
Mogę śmiało powiedzieć, że jest to film który widziałem najczęściej , oglądnąłem go od początku do końca przynajmniej dwadzieścia razy, nie licząc konkretnych scen.
Po pierwszym całym seansie, nie mogłem spać, byłem zachwycony i wstrząśnięty zarazem tym co zobaczyłem. Nie ma w tym przesady, nie pamiętam, żeby wcześniej jakiś film tak na mnie podziałał.
Głównym atutem filmu jest gra Bjork, chociaż gra nie jest dobrym słowem, ponieważ Bjork podkreślała w wywiadach, że podczas kręcenia jak i na długo po zakończeniu zdjęć, ona była Selmą.
Film o czym nie wspomniałem w opisie fabuły, jest musicalem. Zwykłe sceny przeplatane są "ucieczkami" Selmy w świat muzyki. Nie jest to zwykły musiacal, który zazwyczaj charakteryzuje się lekkością i pozytywnym zakończeniem. Jest to "ciężki" typ musicalu, w którym niestety nie wszystko spada z nieba..
Sceny musicalowe kręcone były przy użyciu około 100 statycznych kamer. Reżyser miał ujęcie jeżeli ktoś z aktorów wszedł w kadr. Sceny te były też nasycone wyrazistymi kolorami co miało podkreślać, że jest to piękny świat muzyki.
Pozostałe ujęcia były filmowane kamerą z "ręki" co jest firmowym znakiem Von Triera.
Nadaje to moim zdaniem , realizmu filmowi, trochę tak jakbyśmy oglądali dokument.
MUZYKA
Muzyka skomponowana była przez Bjork, natomiast teksty do piosenek napisał sam Lars Von Trier.
Soundtrack jest piękny i wzruszający, w szczególności utwór "I've seen it all" zaśpiewany na płycie w duecie z wokalistą Radiohead Thomem Yorkiem.
Reszta utworów również trzyma bardzo wysoki poziom.
MOJA OCENA
10/10
CIEKAWOSTKI
Film zdobył główną nagrodę na festiwalu w Cannes w 2000 roku.
Podczas kręcenia filmu, Bjork po wielu kłótniach z reżyserem zniknęła z planu filmowego, rozważano pomysł, aby zastąpiła ją dublerka w masce odlanej z twarzy Bjork.
Catherine Deneuve napisała do Larsa Von Triera z prośbą o choćby mały epizod w jego filmie.
Rolę otrzymała :)
pozdrawiam
MaT
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz